Komentarze: 3
Hej! Pewnie żadne z was nie lubi chodzić do kościola, prawda?? A już napewno nie na procesje. Noi ja chcialam się z tego wyimać. Tu gdzie mieszkam procesje odbywają się o godz. 16.00. I dlatego żeby ją opuścić poszlam z kumpelą na 9.00 do kożciola. I zadowolona poszlam do domq, nie mówiąc już o tym, że w kościele prawie zasnęlam. Mialam wyjść z tą samą ziomką na dworka wieczorem, ale okazalo się, że moja ciocia wymyślila wycieczke na procesje do Śpicimierza. Dla niewtajemniczonych jest to wojewósztwo Lódzkie ( pisze "l" bo poprawnie się nie da) Noi znów musialam siedzieć na mszy, a raczej stać. A potem przeżyć calą procesje, od początku do końca. Tylko mialam ubaw bo tam na procesji chodzi się po takich "dywanach" z kwiatów i to caly rajcuś tejże wycieczki. No oczywiście nie odpuścilam sobie wyjścia na dwór wieczorkiem. Noi siedzenia tam do 24.00. Mam jeszcze za malo zaufania do tego blodżka żeby tu opisywać wszystko :P...